- Powrót do głównej »
- Seks »
- Wiek kobiet a ich seksualność
Autor : Danielski
12 października 2012
Tekst jest ten dedykowany jednej z Czytelniczek, która
poprosiła bym na ten temat napisał.
Pozwolę zacytować fragment wiadomości: „tekst o wieku partnerek - czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie? A dla nich?... Czy któraś w jakikolwiek sposób dała Ci do zrozumienia, że Twój wiek jest z jakichkolwiek przyczyn ważny dla niej?”
Pozwolę zacytować fragment wiadomości: „tekst o wieku partnerek - czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie? A dla nich?... Czy któraś w jakikolwiek sposób dała Ci do zrozumienia, że Twój wiek jest z jakichkolwiek przyczyn ważny dla niej?”
Czy dla mnie wiek ma znaczenie? Zasadniczo nie, aczkolwiek nie chcę by mnie
prokurator ścigał. Najmłodsza dziewczyna, z którą do czegoś doszło miała wówczas
17 lat. I bardzo ochoczo się mną zajęła.
Patrząc z perspektywy czasu, zaglądając w przeszłość jest pewna zależność jeśli chodzi o wiek.
Patrząc z perspektywy czasu, zaglądając w przeszłość jest pewna zależność jeśli chodzi o wiek.
Dziewczyny w wieku 17-20 lat, najczęściej uwielbiają seks i
wszystko co z nim związane. Chętne są na nowości, na przygody, spontany. Są
bardzo młode i uznają seks za ambrozję. Oczywiście nie chcę generalizować, ale
do wniosków takich doszedłem obserwując grupkę mi znaną. Bardzo lubię ten
przedział wiekowy – nie krępuje się, często same wymyślają nowe rzeczy, są
otwarte na nowe pomysły. I często, ku mojemu zdziwieniu, mają bardzo dużą liczbę
partnerów seksualnych – znam 18stkę, która ma ich ponad 20, a 20tkę, która już
nie liczy. A seks z nimi? Idealny. Ta pierwsza prawie mnie zajechała, że już
(prawie) nie mogłem! Co tymi dziewczynami kieruje? Trudno powiedzieć. Są
atrakcyjne, z dobrych domów, zabawne, pewne siebie. I lubią kutasa w sobie. Te
dziewczyny lubią też mój wiek – nieco starszy, ale jeszcze młody, wyluzowany,
pewny siebie, wiedzący czego chce – i wiedzący jak dotknąć, pocałować. Poza tym
twierdzą, że ich rówieśnicy są beznadziejni – nie tylko w seksie (i się nie
mylą). Lubią starszych dla samego faktu, że jest starszy. Poza tym – jakie ja
historie od nich usłyszałem, to tylko pozazdrościć opisywanym przez nie facetom.
I większość z tych dziewcząt nie ma ojca (lub minimalne kontakty), co również
jest charakterystyczne w tej grupie wiekowej.
Przedział 21-25 – tu już bardzo często, niestety, widać
rutynę, bylejakość. Dziewczyny najczęściej leżą jak kłoda i czekają aż facet
skończy. Niewiele chcą dawać od siebie, mało inicjują, mało pomysłowe i mało
otwarte na nowości. Tutaj również nie generalizuję ponieważ mam kilka dziewczyn
z tego przedziału, do których wspomnieniami wracam bardzo chętnie.
Dlaczego tak się dzieje? Podejrzewam, że dorosłość mogła je stłamsić. Problemy
na studiach, w pracy, w życiu codziennym – kobiety w takim wieku jednak mają
więcej trosk niż nastolatki. Tutaj doszukuję się przyczyny obojętności
większości z nich. A wiek dla nich? Koniecznie musi być starszy, chociaż o jeden
rok (ale raz miałem wyjątek i byłem młodszy o rok), ale nie starszy niż 30. To
praktycznie standard.
Panie w wieku 26 i więcej. Tutaj, niestety, nie mam
wielkiego doświadczenia. Raz kiedyś poznałem dziewczynę na imprezie, zapytała
ile mam lat. Odpowiedziałem, że 23 i że studiuję. Ona na to: „ooo, studencik,
fajnie – ja mam 27”. Była na mnie napalona już wcześniej, ale od tego momentu
miałem wręcz wrażenie, że mnie zgwałci na parkiecie czy w loży. Tak więc
wylądowaliśmy u niej. Mając 22 lata spotkałem się raz z
31latką. Było to jedno, jedyne spotkanie. Do seksu nie doszło, ale
pobawiliśmy się trochę. Niestety, brak jej umiejętności całowania totalnie mnie
odrzucił… Tak więc – kobieta po 30tce nadal leży w sferze moich fantazji. I
szczerze powiedziawszy – kobietę około 40tki również chętnie bym spróbował,
sprawdzając swoje siły i (być może) ucząc się od nich czegoś nowego.
Być może znowu polecą na mnie cięgi i bicze za „generalizowanie”, ale to jest
moje zdanie i przemyślenia. Oparte na kilkuletnich obserwacjach i
doświadczeniach. Co Wy o tym sądzicie, jakie jest Wasze zdanie?
RG
Tweet
Jak dla mnie to za bardzo generalizujesz :P. Chodzi mi o grupę 26+, no nie mów, że 26 i 50 to dla Ciebie to samo :/ (jak jest 1 grupa to tak to właśnie wygląda). Chociaż myślę, że to wynika z tego, że ten przedział wiekowy Cię właściwie za bardzo nie interesuje. Zgadłam?
OdpowiedzUsuń