- Powrót do głównej »
- Blog »
- Share Week Trzeci
Autor : Danielski
26 lutego 2014
Choć mój drugi. Autorski pomysł Andrzeja Tucholskiego z jestKultura.pl. Czyli tydzień, w którym blogerzy są mili i linkują się nawzajem. Również ja to robię, bo blogi, które chcę wam pokazać są naprawdę świetne. I być może już je znacie.
Z czym to zjeść?
Jest to akcja, w której bloger linkuje do innych blogerów. Przedstawia swoim czytelnikom blogi, które w jego ocenie są warte ich zainteresowania.
Napisałem "bloger, blog", ale tak naprawdę chodzi tu także o vlogerów i innych autorów treści w Internecie.
Andrzej w swoim poście ogłaszającym Share Week napisał, że polecamy trzech autorów. Choć może być więcej. Uznałem, że okolice tej liczby faktycznie są w sam raz.
Wszystko z myślą o dostarczeniu wam jak najwięcej papu Robaczki!
Ubiegłoroczny Czasem widziany Share Week dał wam kilka ciekawych linków. Niektóre się niestety zdezaktualizowały. Zarówno blogi, jak i jakość.
O Archiwum Chaosu Kamili Łońskiej-Kępy i Paradzie Karzełków Remka Dąbrowskiego pisał raz drugi nie będę. Oni się nie zdezaktualizowali i nadal są wyborni. A także - w nowych odsłonach.
Teraz podeślę wam inne linki. Może je znacie, może nie, może lubicie, może kochacie, a może nienawidzicie. Przy poniższych blogach jestem na bieżąco. Czytam je z dużą chęcią. Muszę tylko nadrobić wyciąganie lajków z pudełka z wężami i częściej dawać głos (o tym TUTAJ). Kolejność alfabetyczna.
1. LooQASH.COM - blog Łukasza Kowalczyka. Łukasza miałem okazję poznać osobiście. Z resztą - niewiele wcześniej zanim go poznałem - poznałem jego bloga. I tak na nim zostałem. Nie można określić jednym czy dwoma słowami o czym jest blog Łukasza. Jego wpisy są bardziej urozmaicone niż mieszanka studencka. Znajdziesz tam wpisy poważne, lekkie, ciężkie, straszne, zabawne. Od wpisu o trójkącikach po wpis o orzeszkach. Nie nudzi, bo urozmaica.
2. powiedzialem.pl - blog Adriana Kwiatkowskiego. Dość nieoczekiwanie (przynajmniej dla mnie) pojawił się nagle w blogosferze i szybko zyskał sobie fanów. W sumie się nie dziwię. Jego treści są dosadne, mocne, ale też sensowne i nie wyssane z palca. Bez wątpienia spoko gość, który wie co robi i dobrze to robi.
3. Stay Fly - blog "stylowożyciowy". Świetny styl autora, który w komentarzach siebie nazywa Jan Favre. Niestety, jak długo go czytam, tak długo nie zauważyłem wzmianki o jego personaliach. Ale to nieistotne, moich też długo nie podawałem. Na tym blogu znajdziecie od groma ciekawych spostrzeżeń, pełno luzu, humoru. Znajdziecie Kraków. Mistrz porównań i metafor. Bez wątpienia nie można powiedzieć, że czas na Stay Fly jest stracony.
4. Więcej Luzu - blog Krzyśka Humeniuka. Pełen luzu. Wspominałem o nim w ubiegłorocznym Share Week, ale teraz zasługuje na więcej słów. Z tekstami Krzyśka, pewnie także ku jego zdziwieniu - jestem na bieżąco. W końcu to także Opole. Świetne zdjęcia, genialny design. Nie gorsza treść. Krzysiek naprawdę jest profesjonalistą w pełnym tego słowa znaczeniu, a jego wpisy wręcz łyka się bez popicia. No i również znamy się osobiście.
Powyższe blogi są tymi, które mogę śmiało i bez wstydu polecić. Nie są na pewno anonimowe, jednak nie mają (jeszcze) ogólnopolskiego zasięgu.
Oczywiście na każdym z wymienionych blogów były wpisy, które totalnie były przeciwne moim obserwacjom i opiniom, ale to w żaden sposób nie obniża ich oceny. Myślę, że i wy znajdziecie coś dla siebie.
Swoją drogą - zauważyliście, że oprócz Kamili nie wspomniałem o żadnej innej kobiecie? Chyba muszę przyznać, że blogi kobiece mnie aż tak nie łapią i nie przyciągają, to jednak mam kilka ciekawych linków takich blogów, które od czasu do czasu czytam.
Tweet
kom
OdpowiedzUsuńDzięki Daniel. Ale powiem Ci, że wszystkie blogi, które wymieniłeś to kwintesencja lajfstajlu - lepszych nie znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńZabrzmię arcyoryginalnie - dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie i na powiedzialem.pl zaczytuję się w sumie od niedawna, ale wpadłam bez reszty. Dzięki za Stay Fly - będę eksplorować. A co do poleceń, to poleciłabym moje blogowe dziecko, ale nie podam adresu, bo mi jeszcze bana walniesz, a ja za bardzo lubię tu zaglądać. ;)
OdpowiedzUsuńzycie.me ?
OdpowiedzUsuńJa znam Twojego bloga ;) I nie dostałabyś bana ;)
A, to w takim razie, miło mi :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak więcej kobiet? Hm? :P
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńJednego nie znałam tylko :)
OdpowiedzUsuń