- Powrót do głównej »
- Lifestyle , Między ludźmi »
- Bo to bandyci są ofiarami
Autor : Danielski
5 listopada 2013
Po raz kolejny przelała się czara goryczy. Wręcz wylewa się strumieniami. Tym razem stanę w obronie tych, którzy wszędzie są szykanowani i obrażani. Stanę w obronie policji.
Mundur powinien budzić szacunek, respekt, pozytywny lęk. Na widok policjanta, potencjalny złodziejaszek powinien się zastanowić czy chce popełnić to, co zaplanował. Samo towarzystwo policji na ulicy, czy gdziekolwiek w przestrzeni powinno sprawiać, że obywatel czuje się bezpieczny.
Jednak polskie, chore prawo broni bandytów, karząc policjantów. Bo jak policjant obroni, gdy niewiele może?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Policja-ma-zaplacic-120-tys-zl-za-strzal-w-oko,wid,16142995,wiadomosc.html |
Podsumujmy powyższe informacje.
Były zamieszki. Policja interweniowała. Debil, który rzucał kamieniami, cegłówkami, który mógł spowodować zagrożenie życia zarówno policjantów, jak i innych dostał gumową kulką. Stracił oko. Cóż, gdyby go tam nie było, nie zostałby bezokim piratem. Teraz dostanie 120 tysięcy złotych za to, że policja wykonywała swoją pracę.
Czyli, warto dać się gdzieś spałować, na jakiejś zadymie, złamać rękę czy paliczki, zażądać odszkodowanie za to, że policja była taka niedobra i brutalna i cieszyć się tysiącami na koncie. Niezły biznesplan, prawda?
Z drugiej strony - ciekawe co by się stało, gdyby któryś z policjantów został poważnie ranny.
Kiedyś też czytałem o podobnej sprawie - banda kiboli (trzeba odróżniać idiotów-kiboli od kibiców) zaatakowała dwóch patrolujących ulice policjantów. Mieli noże, bejsbole, sprzęt. Strzały w powietrze ich nie przestraszyły, więc jeden z idiotów został postrzelony. Żądał zadośćuczynienia, a policjant miał duże problemy za użycie broni. Kurwa, paranoja!
Przypomnę krótki dialog z Kilera:
Komendant: Wiesz co mówi ulica? Że jak chcesz dać komuś po mordzie, to najlepiej policjantowi. Nie odda - bo się boi.
Por. Ryba: Nie się boi, tylko nie może, bo paragrafy zabraniają.
Satyra satyrą, ale wiele w tym prawdy.
Dziś, machając nożem przed twarzą policjanta, ten krzywdy zrobić nie może (dopóki nie dostanie ostrzem pod żebra) - bo jak zrobi, to tamten się będzie bronił, że muchy odganiał. Paranoja goni paranoję.
Policja zła, policja najgorsza. Brutalna, okrutna, bezpardonowa.
Żeby nie było - jeżeli faktycznie policja się pomyli - via akcja AT w Katowicach, ostrzelanie złego samochodu w Poznaniu - naturalnie jestem za tym, by odszkodowania były wysokie, a odpowiedzialni za błędy zostali ukarani.
Jednak nie czyńmy z policjantów pośmiewiska ogółu społeczeństwa.
Jednak nie czyńmy z policjantów pośmiewiska ogółu społeczeństwa.
Sam, kilka razy, byłem spisany, czy dostałem mandat za piwko w miejscu publicznym. I co z tego? Kilka razy mi darowano. Są różni policjanci. Przyjemniejsi i mniej przyjemni. Jednak należy ich szanować.
Jestem za tym, by chore prawo nie karało policjantów za ich prace. Być może wtedy policja będzie wzbudzała należyty respekt.
A dlaczego? Bo nie chcę by się bał użyć siły czy wyciągnąć broni, jeśli trzeba będzie stanąć w obronie mojej rodziny.
Jesteście za? O JP się nie wypowiadam, bo szkoda na to tekstu.
Tweet
Odważnyś ;)
OdpowiedzUsuńNareszcie osoba, z którą mogę się zgodzić względem policji. Nie będę pisał swojego, bo zostało to opisane powyżej. Po prostu paranoja.
OdpowiedzUsuńW każdym innym kraju jest jeden przypadek, kiedy policja może użyć broni - zagrożenie zdrowia lub życia osoby (czy to własnej, czy kogoś innego). U nas jest 9 przypadków, a nawet zastosowanie się do nich często kończy się karą i końcem kariery w policji. Znam też przypadek dyscyplinarnego zwolnienia policjanta za to, że dał w mordę osobie, która próbowała uderzyć tegoż policjanta kamieniem w głowę. 'Daj się zabić.'