- Powrót do głównej »
- Damsko - męsko , Dla faceta , Między ludźmi , O kobietach »
- Sztuka miłości
Autor : Danielski
25 października 2013
Choć dla niektórych to może być zwykła "love story", udzielę wam lekcji miłości. Lekcji, która trwa nieprzerwanie. Lekcji, w której sam biorę udział. Lekcji, która nauczyła mnie pewna wspaniała kobieta.
Kiedyś napisałem, że każda miłość jest tą pierwszą. Nie myliłem się.
Nigdy nie twierdziłem, że jestem kimś nieczułym czy bez wrażliwości. Pomimo, że prowadziłem swoje życie w dość prosty i niezobowiązujący sposób. Przez to miałem kryzys wiary. Wiary w to, że potrafię kochać i ktoś pokocha mnie.
Aż i mnie spotkało coś nieoczekiwanego. Poznałem A.
Aż i mnie spotkało coś nieoczekiwanego. Poznałem A.
W oczach otoczenia, świata być może wydaje się szarą myszką. Dla mnie od razu wydała się diamentem wśród zwykłych kamyków. Diamentem najcenniejszym, bo unikatowym. W moment zapomniałem o reszcie świata.
Choć strach mnie naszedł porównywalny do uczucia, które pojawiło się prawie od razu.
Choć strach mnie naszedł porównywalny do uczucia, które pojawiło się prawie od razu.
Dlaczego? Byłem wówczas facetem, który nie nauczył się miłości. Mimo iż wcześniej kochał, to, cytując ponownie Irenę Santor
Każda miłość jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza,
wszystkie dawne usuwa w cień.
Nie wiedziałem jak kochać. Bałem się ją stracić przez moją przeszłość. Nie wiedziałem czy dobrze rozumiem pojęcie związku.
Ale przede wszystkim - chciałem by wiedziała, że jest tylko ona. I nie chciałem tego robić pompatycznie, a prawdziwie.
Miłości uczymy się ciągle. Związku uczymy się bez przerwy. Każdego dnia z A. jestem szczęśliwym człowiekiem. Każdego dnia też uczę się.
Kiedyś, jeszcze przed A., nie wierzyłem, że czeka mnie ta najprzyjemniejsza lekcja. Byłem pewien, że wyzbyłem się na dobre z siebie tego uczucia. Że straciłem szansę na miłość.
Kładąc się spać, gdy mieszkałem w akademiku, miałem widok na księżyc. Wtedy często marzyłem o tym by się zakochać. I nagle pojawiła się A. A., która posiada to wszystko o czym marzyłem. A., która zdecydowała się zaryzykować i pomimo wszystko mi zaufać. A., która mi pokazała, że można mnie kochać oraz nauczyła mnie jak się kocha - samą swoją obecnością. Można powiedzieć, że sobie ją wymarzyłem.
Sprawiła, że inne kobiety są mi obce. Jak każdy facet - spojrzę, zerknę to na ulicy czy w knajpie na inną, jednak szaleństwo mego serca ma tylko ją. Jestem wdzięczny, że podarowała mi swoją miłość. Że nauczyła mnie kochać. Prawdziwie. Pomimo, że na pewno nie ma łatwo.
Nauka miłości dała mi wiele lekcji. Odkryłem dwa fundamenty, które nazwałem Kluczami Miłości. Dam wam te Klucze, pomogły mnie, to może i wam pomogą. Są one uniwersalne dla obu płci.
Sprawiła, że inne kobiety są mi obce. Jak każdy facet - spojrzę, zerknę to na ulicy czy w knajpie na inną, jednak szaleństwo mego serca ma tylko ją. Jestem wdzięczny, że podarowała mi swoją miłość. Że nauczyła mnie kochać. Prawdziwie. Pomimo, że na pewno nie ma łatwo.
Nauka miłości dała mi wiele lekcji. Odkryłem dwa fundamenty, które nazwałem Kluczami Miłości. Dam wam te Klucze, pomogły mnie, to może i wam pomogą. Są one uniwersalne dla obu płci.
Szczerość
Za wszelką cenę bądź szczery. Ja, nawet bojąc się reakcji mojej A., na samym początku naszego związku, postanowiłem - będę szczery - choćby się paliło i waliło. Czasem zżerało mnie od środka, że A. czegoś nie wie. Więc mówiłem i mówię o wszystkim. Nic nie ukrywajcie!
Zaufanie
Gdy jesteś szczery - jesteś godzien zaufania. Pracowałem i pracuję, bo wiem, że moja przeszłość nie jest przy tym pomocna. Ty także pracuj. Nie testuj zaufania. I też ufaj - bez tego oszalejesz.
Może dla ciebie, czy dla zwykłego Iksińskiego - to nic odkrywczego. Nawet dla mnie ta wiedza była oczywista. Ale dopiero przełożenie tej wiedzy na praktykę i życie w ramach tych zasad, uświadomiło mnie, jak wielką mają moc.
Każdy potrafi kochać. Każdy z nas musi się tego uczyć. I pielęgnować tą wiedzę i umiejętności, rozwijać się w tym aspekcie. Nie można stać w miejscu.
Najlepiej, żeby ktoś pomógł. Mnie pomaga A. - myślę, że ze wzajemnością.
Najlepiej, żeby ktoś pomógł. Mnie pomaga A. - myślę, że ze wzajemnością.
Nie bójcie się kochać. Kochajcie ile sił. Ale tylko wtedy gdy jesteście pewni tej miłości.
Każdemu życzę by odnalazł swoją A. A tym, którzy już znaleźli - by nie pozwolili jej/mu odejść.
Każdemu życzę by odnalazł swoją A. A tym, którzy już znaleźli - by nie pozwolili jej/mu odejść.
Tweet
Jakże inny to wpis od tych kiedy zaczynałam Cię czytać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze spotkałeś taką kobietę.
Dużo miłości :)
piękne i mądre słowa ;)
OdpowiedzUsuńDla każdego miłość ma inny smak, tak więc składniki tego apetycznego dania za każdym razem są inne :) i tak jak zgotowaniem, miłości trzeba się uczyć. Mnie nauczył jeden mądry facet :D i się okazuje że jestem bardzo pojętną uczennicą :D
OdpowiedzUsuńPięknie to ująłeś
OdpowiedzUsuńojj pięknie ;)
OdpowiedzUsuń