Autor : Danielski 18 października 2013



W kilku ostatnich wpisach proszono mnie bym napisał, co kobieta powinna czynić, podczas gdy jej facet jest w jej ogródku. Jak powinna mu pomóc, by go bardziej nakręcić, a także - by samej wziąć z tej dobroci jak najwięcej dla siebie. Nie wiem na ile te rady mogą pomóc - na pewno jednak sprawiają, że facet ma większą ochotę na minetkę - z czym powinno się wiązać także wasze zadowolenie.

Jestem zbyt skromną osobą by nazywać siebie Guru Minetki. Zdziwił mnie fakt, że aż tak naciskano bym poświęcił czas na napisanie takiego wpisu jak i poczułem się doceniony - że właśnie mnie proszono. Miejmy nadzieję, że nikogo nie zawiodę.

Wszelkie rady, pomysły jak i przemyślenia są bardzo subiektywne. Więc to, że na mnie dana czynność działa, nie oznacza, że będzie się podobała twojemu partnerowi. 


Oczywiście z góry założyłem, że z higieną jest wszystko okej i nie trzeba brać wędki do łóżka na połów śledzia. Tak jak ty, nie lubisz robić loda brudnemu kutasowi, tak cipka powinna być zadbana i czysta.


Oddech/dźwięki

Zaczniemy od samej góry. Pomijając aktorstwo - oddychaj! Dla zdrowia - ciężko mieć zaciśnięte usta i oddychać nosem przez pół godziny. Jest to także ważne dla twojego partnera - jeżeli przez cały okres minetki nie wydobywasz z siebie nawet pół dźwięku, jemu w głowie zaczynają się pojawiać takie myśli: "co ona zasnęła?", "coś robię nie tak?", "hmmm, o której jest jutro mecz?". Po prostu - spada zaangażowanie jak i chęć robienia ci dobrze. Ja nie twierdzę, że masz krzyczeć tak głośno, by sąsiedzi policję wzywali - bądź naturalna, to też oznaka zaufania i wiary w partnera - że nie wstydzisz się przed nim obnażyć - mentalnie. Obnaż swoje jęki, jeżeli faktycznie dana czynność sprawia, że chcesz jęczeć. Krzyknij, jeżeli faktycznie to poczułaś. 
Jednak przede wszystkim - nie bądź cicha!
I, przynajmniej od czasu do czasu - patrz na faceta, szukaj jego wzroku!


Talia

Tu - prosta piłka - jeżeli leżysz jak kłoda, nie poruszając się to: 
a) myślę, ze nie żyjesz,
b) mam to gdzieś i olewam całą zabawę.
Jeżeli faktycznie facetowi idzie kiepsko robienie ci dobrze - podpowiedz mu. Jednak - jeżeli robi to dobrze - pokaż to. Myślę, że mówienie - unieś swoją talię, piersi do góry, wij się na prawo czy lewo mija się z celem, gdyż to przyjdzie naturalnie, jeżeli faktycznie podobają ci się jego pomysły. O ile nie wstydzisz się swojego ciała i tego jak ono reaguje na przyjemności. 
Swoją drogą - ludzie chętniej się obnażają cieleśnie niż umysłowo czy mentalnie. Łatwiej przyjdzie pokazać niewerbalnie, że kobiecie się podoba niż werbalnie.


Ręce

Niech te nigdy nie leżą wzdłuż ciebie! Grzech, zło i wszystkie plagi egipskie. Naraz. Koniecznie nimi działaj. Ciągnij za włosy, przyciskaj głowę faceta do siebie i swojej cipki. Tak by ci było przyjemniej. Pieść swoje piersi, pomóż czasem facetowi i wskaż nawet palcem gdzie chcesz być lizana czy pieszczona. Możesz to zrobić w łatwy sposób - na przykład paluszkami rozszerzając swoje wargi, jednoznacznie dając do zrozumienia: "o tu mi rób!".
Gdy facet się zmęczy i na 15 sekund przerwie złapać oddech - zrozum to i nie "stygnij" w tym czasie. Zrób mu mały i krótki pokaz jak ty się pieścisz - będzie to z korzyścią dla obojga - jego to nakręci, ciebie podtrzyma przy podnieceniu oraz pokażesz mu - jak ty lubisz.
Ale najważniejsze - przynajmniej jedna ręka na głowie - niech ona nawet nie przyciska, jeżeli tego nie lubisz, niech ona nawet nie ciągnie za włosy (choć to wskazane), jeżeli tego nie lubisz (lub nie ma za co ciągnąć), ale niech ona tam będzie. I - badaj to co lubi twój partner.


Biodra

Tu, może lekko zaskoczę - nie miotaj nimi za mocno. Są co najmniej dwa powody dlaczego:
a) miotając w najlepszym momencie, ekstazie - istnieje ryzyko, że facet - językiem czy ustami zgubi miejsce gdzie cię pieścił i może minąć wiele zanim je znowu odnajdzie,
b) możesz go mocniej uderzyć w szczękę co może zaboleć i zniechęcić. 
Oczywiście - nie należy biodrami nie robić nic. Poruszaj nimi, fajne to uczucie gdy zaczynało się igraszki w miejscu A łóżka, a kończy się w miejscu B. Musisz także reagować na to co facet chce teraz zrobić. Łapie cię za pośladki? To może oznaczać, że chce podnieść twoje biodra i nieco inaczej pieścić, więc ułatw mu to. Łapie za nogi i łączy je podnosząc do góry - chce spróbować inaczej - ułatw mu to. Kombinuje jeszcze coś innego - nie rób większych oporów - jeżeli mu ufasz. I pamiętaj, że to wszystko jest dla twojego dobra.


Nogi

One też współpracują przy minetce. Fajnie jeżeli nie przeszkadzają, jednak nużące gdy nie robią nic. Nogi macie silniejsze od rąk więc możecie ich użyć. Oczywiście według upodobań partnera. W momencie gdy dany "liz" ekstremalnie ci się podoba - ściśnij jego głowę swoimi udami (mocno, ale nie do przesady), a uwierz mi - facet jeszcze wzmocni to, co aktualnie robił. 
Możesz także, sama od siebie, nagle nogi podnieść do góry, trzymając w tym momencie faceta za głowę, ściskając do siebie. Gwarantowany sukces. 
Pamiętaj o stopach. Możesz nimi "krzątać" się po plecach partnera, po ramionach. Możesz szukać jego kutasa czy jajek by trochę nimi się pobawić. O ile dasz radę ;) No i trzeba wiedzieć czy partner to lubi i na to pozwala.


Jak już wspomniałem kilka razy - wszystko zależy od tego na ile ufasz partnerowi i nie wstydzisz się przed nim obnażyć. Jeżeli zaufanie jest na wysokim poziomie - możecie urozmaicić minetkę na wiele sposobów. 

Pamiętaj, że jeżeli on nie będzie czuł przyjemności z minetki - będzie do niej rzadziej podchodził, robił to na odwal się lub szukał wymówek by unikać całkowicie. Wiele od ciebie zależy, czy facet będzie ci ją robił starannie i często. 
Także - im mniej dasz z siebie - tym bardziej facet będzie widział mniejszy sens schodzenia na dół. Jednak mamy tendencję, że lubimy być chwaleni.

Jeszcze jedna rada - powiedz czasem wprost, głośno, sama od siebie: "zrób mi minetkę". Miód na uszy dla nas.

Myślę, że to tyle co miałem do powiedzenia na ten temat.

Także - panie - życzę udanej, minetkowej zabawy! 
A jeżeli rady pomogły - klikać w białą literkę F na niebieskim tle!



{ 4 komentarze... read them below or Comment }

  1. Ciężka praca, aż dziw bierze, że komuś się chce :P hahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze zauważyłeś, to jak się czujesz podczas jakichkolwiek pieszczot zależy od zaufania do partnera;)
    Poradnik świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo, bardzo ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. I bardzo się też cieszę, że większość rzeczy o których napisałeś jest też zupełnie naturalna, mam na myśli to, że fajnie, że podczas minetki nie muszę aż tak się koncentrować i myśleć co by mu tam zrobić, bo robi się trochę samo. Za to dzisiaj spróbowałam z tą głośną propozycją minetki - jego uśmiech i to co było potem...dzięki za minetkowy orgazm roku! ;) :D

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!

- Copyright © Czasem widziane -Metrominimalist- Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -